piątek, 14 października 2011

I już po kuracji piaskiem :)

Elementy po piaskowaniu ukazały gołą prawdę :) I ta prawda wcale nie była zła. Okazało się, że rama jest prosta, nie posiada żadnych pęknięć, nie nosi śladów niefachowych napraw. Wszystkie elementy metalowe (no, prawie, ale o tym za chwilę:) ) zostały wypiaskowane. Rama, szklanki przednie, tylny wahacz, zbiornik, mocowanie lampy tył, obręcze kół, błotniki, osłona łańcucha, podstawka centralna, półki zawieszenia przedniego a także blacha siedzenia zostały odarte ze wszystkiego - ze starych powłok lakierniczych i z rdzy.

Tak motocykl wyglądał po przywiezieniu z piaskowania...nic tylko wsiadać i jechać:)
Okazało się jednak, że nie wszystkie elementy trafiły do piaskowania :( Zorientowałem się dopiero oglądając powyższe zdjęcia, zę czegoś mi brakuje. Pierwsza myśl - zostało u piaskarza!! Nawet pojechałem do nich, pytałem, szukałem - nic nie znalazłem. Ano nie mogłem znaleźć, bo kilka dni później, w innym kartonie z częściami znalazłem brakujące fanty...I tak w ten sposób nie zostały wypiaskowane mocowania podnóżek pasażera. Trudno...zostaną dokładnie oczyszczone domowymi metodami.

W międzyczasie okazało się również, że blacha siedzenia pochodzi z motocykli starszych rocznikowo....kolejna rzecz do zakupu:(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz