poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Po długiej przerwie...

...w końcu zebrałem się w sobie i odwiedziłem WSKę :). Przerwa była spowodowana permanentnym brakiem czasu i tym, że w sumie to niewiele już zostało do ukończenia motocykla. Czyli tak naprawdę, to nie bardzo mam co robić przy Wiesi. Czekam na dobrą pogodę...
Ostatnio udało się za jakieś grosze kupić kierunkowskazy. Wiem, że jest to odejście od oryginału, bo mój model WSK takich nie posiadał, jednak uznałem, że skoro mam zamiar wyjechać na ulicę na sporadyczne przejażdżki, w dodatku z synem, to bezpieczniej będzie, jak inni użytkownicy dróg będą wiedzieć, gdzie mam zamiar pojechać. Na razie tylko kierunkowskazy z tyłu, docelowo również z przodu. Mam zamiar wykorzystać diody zamiast żarówek, a to z powodu deficytu prądu w oryginalnej instalacji WSK.
Tak wygląda obecnie motocykl WSK: