środa, 25 stycznia 2012

Silnik na swoim miejscu

Wczoraj kupiłem kolejny prezent dla mojej WSKi. Nie byłem oryginalny - znów biżuteria :). Kilka dni temu dostała nowy łańcuszek (sprzęgłowy) wczoraj pierścionki :):) Mając nowe pierścienie mogłem dokończyć składanie silnika. Najpierw jednak trzeba było pomalować cylinder żaroodporną farbą. Jak trochę przeschło - cylinder na miejscu:
Jak już silnik był jedną całością, to na co miałem czekać? :):) Trzeba było go zamontować...





Czego mi jeszcze brakuje...jest kilka rzeczy:
 - komplet linek
 - pływak gaźnika
 - lewa manetka kierownicy
 - komplet gum na podnóżki
 - gąbka siedzenia (w trakcie załatwiania)
 - kranik + przewód paliwowy
 - guma łącząca gaźnik z filtrem
Powyższe to drobiazgi - z grubszych wydatków czeka mnie jeszcze zakup kolanka wydechowego i tłumika. No a potem to już tylko badanie techniczne i przerejestrowanie WSK na nowe numery :):)

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Nowe fanty i silnik

Dzisiaj w końcu znalazłem chwilę na aktualizację bloga. Kilka dni temu przyszły nowe fanty dla WSKi. Mam już nowy pokrowiec siedzenia. Brakuje mi jeszcze gąbki, ale pod koniec miesiąca mam ją odebrać od tapicera.
Jest też brakująca tylna lampa:
i już zamontowana do motocykla:
Muszę jeszcze nabyć żarówki 6V, bo w lampie są 12V - świeci, tyle, że słabiej :)
No i w końcu ruszyły prace nad silnikiem. Już od zeszłego roku silnik był skręcony razem ze skrzynią biegów i wałem - oba kartery razem. Teraz przyszła pora na dokończenie składania. Na pierwszy ogień poszedł zapłon i koło magnesowe - które trochę odświeżyłem:
Usunąłem z koła starą powłokę farby i polakierowałem nowym lakierem. No to montujemy:

Prawa strona prawie kompletna, czas zabrać się za lewą - ze sprzęgłem. Dłuuugo czekałem na przesyłkę z łańcuszkiem sprzęgłowym, ale w końcu się doczekałem. 



Pomierzyłem tarcze sprzęgłowe, okazało się, że ich grubość tylko nieznacznie odbiega od nowych tarcz, więc zdecydowałem się na ich ponowny montaż. Jakoś nie mam zaufania do jakości współczesnych części, może się okazać, że posłużą dłużej niż obecnie produkowane. 
Przyszła pora na zamontowanie sprężyn sprzęgła. I tutaj nieocenionym narzędziem okazał się... zwykły ścisk stolarski :)
I mamy sprzęgło zapięte pierścieniem zabezpieczającym :)

Obie strony można więc było zamknąć pokrywami:





Dekiel sprzęgła w moim roczniku nie powinien mieć napisu PREDOM-DEZAMET. Wiem o tym, mam nawet dekiel z napisem ZM, ale jeszcze nie wypolerowany. Jak ukończę polerkę - będzie podmiana :)
Czego mi jeszcze brakuje, by założyć silnik do ramy WSK? Jutro muszę kupić uszczelkę cylindra i żaroodporny lakier do cylindra. Nie mam też jeszcze zębatki zdawczej, ale to można zamontować, gdy już silnik będzie w ramie. Już wkrótce.... :)